
8/21/2022
Pięć LEPSZYCH kremów przeciwstarzeniowych!
Czy wiecie, że moja miłość do peptydów w kosmetykach do pielęgnacji cery trwa już pięć lat? To wtedy odkryłam tę kategorię składników i od tego czasu nieprzerwanie je stosuję.
Czy wiecie, że moja miłość do peptydów w kosmetykach do pielęgnacji cery trwa już pięć lat? To wtedy odkryłam tę kategorię składników i od tego czasu nieprzerwanie je stosuję.
Wątpię by wpis ten doczekał się corocznych aktualizacji jak moja własna pielęgnacja (której aktualny opis znajdziecie TUTAJ), ale ogólnie to od dawna już chciałam podzielić się z Wami moim punktem widzenia na pielęgnację męskiej cery.
Już przy zeszłorocznej aktualizacji miałam Wam do zaraportowania wiele zmian, a i w tym roku wydaje mi się, że jest ich całkiem sporo... Co więcej, mam wrażenie że teraz z każdym rokiem będzie ich tylko mniej, bo wydaje mi się, że jestem teraz w fajnym miejscu. Mam wąskie grono swoich idealnych produktów i tylko powoli dopracowuję ostatnie szczegóły.
Cześć wszystkim! Uwierzcie lub nie, ale mimo że od dobrych dwóch lat nie jestem w stanie prowadzić bloga regularnie to ZAWSZE mam go z tyłu głowy i właściwie nie ma dnia, żebym sobie o nim w jakimś kontekście nie pomyślała. Odkładanie denek to jedna z tych rzeczy, które pod ten ledwo tlący się płomyczek podkładają trochę opału... Więc oto są - denka z całej drugiej połowy roku 2021.
Łuszczyca jest chorobą, w której powstaniu dużą rolę odgrywa genetyka i immunologia, czyli czynniki na które żaden z nas nie ma większego wpływu. Z tego powodu nie możemy się przed nią uchronić i jeśli ani Wy, ani Wasi bliscy na nią nie chorujecie to ten wpis prawdopodobnie zupełnie Wam się nie przyda. Chciałabym potraktować go bardziej jako zbiór wskazówek dla osób, które są już zdiagnozowane i albo czują się w nowej sytuacji nieco zagubione, albo z chorobą zmagają się od lat i nie są zadowolone z efektów dotychczasowego leczenia.
Powszechnie dostępne, tanie i dobre sera kwasowe z drogerii były dla mojej cery prawdziwym przełomem. Dzięki nim (i kwasowym tonikom) mogłam do woli testować kremy w poszukiwaniu tego najlżejszego, najlepiej nawilżającego czy matującego i nie martwić się o to czy wypryski pozostaną w ryzach. Obecnie tego typu produktów już nie używam, bo 90% moich potrzeb zaspokaja codzienne używanie kremu z retinaldehydem (retinalem), ale jest to grupa najczęściej polecana przeze mnie każdemu, kto ma problemy z ułożeniem sobie planu pielęgnacji cery problematycznej. Więc ułatwiam życie sobie i Wam tworząc niniejszym bazę łatwo dostępnych ser z kwasami!