8/16/2015

Niedziela dla włosów (9): po podcięciu, za to z Kallosem Multivitamin :)

Mimo eksperymentów z nową maską do włosów za odmieniony wygląd mojej fryzury odpowiada przede wszystkim wizyta u fryzjera ;) → Włosy ścięłam w styczniu i przez ostatnie pół roku mocno mi odrosły. Od razu zaczęły się gorzej układać, co niestety widać trochę na moim zdjęciu, które możecie zobaczyć na samym dole bloga ;) Ale wzięłam się wreszcie w garść i poszłam do ulubionej fryzjerki w rodzinnej miejscowości i moje włosy są w tej chwili chyba nawet lekko krótsze niż w styczniu!

Po moich lipcowych zachwytach nad → Kallosem Algae miałam zamiar wziąć się za testy wersji Blueberry, lecz ciekawość spowodowana brakiem recenzji energizującego Kallosa Multivitamin zwyciężyła ;D




Włosy umyłam jak zawsze → szamponem Natur Vital, choć testuję obecnie trzeci już jego wariant – tym razem do włosów suchych. Po odciśnięciu mokrych włosów w ręcznik nałożyłam na nie maskę Kallos Multivitamin, a czuprynę schowałam pod czepek. Po pół godziny spłukałam wszystko chłodną wodą, na minutkę zawinęłam włosy w turban i wgniotłam w nie kończącą mi się już odżywkę b/s Ziaja Intensywne Nawilżanie. Po zostawieniu do naturalnego wyschnięcia włosy prezentowały się tak:


Jak widać, fryzura ma dziwny dla mnie kształt kojarzący się z tym, co na głowie funduje nam często długo noszona czapka czy kapelusz ;) U nasady włosy są raczej proste by zwinąć się na samych końcach. Na dodatek warstwa spuszonych baby hair jakby mało było złego...

Tył zamiast poskręcać się, raczej się powywijał – włosy z tyłu są chwilowo chyba ociupinkę za krótkie, by stworzyć znane Wam z → poprzednich Niedziel loczki ;) Boki i przód wyglądają jeszcze inaczej, bo loczki wyszły cienkie i strączkowate, co niezbyt mi się podoba. Testowałam tę maskę także w wersji z wprasowywaniem i efekt był niestety podobny...

Szkoda, że skończyła mi się proteinowa odżywka b/s, bo bardzo chętnie zobaczyłabym ten duet w akcji! Ale coś już szykuję i mam nadzieję, że wypróbuję go niedługo. Jeśli się nie sprawdzi, będzie to pierwszy Kallos, który wybitnie mi nie podpasuje. Z tego miejsca dziękuję czytelniczce Kamili za odlewkę, która uchroniła mnie przed zakupem litra maski, z którą nie miałabym co później począć...

Testowałyście już Multivitaminkę? Jak minęły Wasze niedziele (nie tylko te dla włosów)? ;)

13 komentarzy:

  1. Ziaja ma ładniejsze opakowanie w porównaniu z tym drugim.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko, żeby odlewka miała ładne opakowanie, zwłaszcza że mistrzynią pisania (mowy z resztą też nie ;D) nie jestem :)

      Usuń
    2. A może chodziło o opakowanie szamponu? :P

      Usuń
  2. Właśnie jeszcze nie, a bardzo ciekawa jestem tej multiwitaminy :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaka śliczna fryzurka, moje fale przy tej długości nie chciały tak ładnie się układać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pielęgnacja CG (u mnie z większym lub mniejszym pietyzmem prowadzona już ze trzy lata) czyni cuda :)

      Usuń
  4. swietne masz włosy, takie geste i sprezynki!
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jeszcze nie ta gęstość co kiedyś, ale odzyskałam już jeden z trzech straconych centymetrów w obwodzie kucyka, więc idzie ku dobremu! ^^

      Dziękuję! :)

      Usuń
  5. Widzisz najbogatszy skład wśród Kallosów a mimo to nie jest powiedziane że podpasuje :(. Ale cieszę się, że uchroniłam Twój portfel :) na moich prostych włoskach szału nie robi, krzywdy też nie. Ale moim włosom krzywdy nie robi właściwie żaden kosmetyk, w najgorszym przypadku nie działą :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne masz włosy i fryzura bardzo mi się podoba. Moje włosy gdyby były takiej długości to też by się kręciły ale ja podczas suszenia cały czas je przeczesuję bo wolę jak są proste ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za komplement! Też już ze trzy razy zrobiłam je na prosto, ale jednak unikam suszenia, więc nie zdarza mi się to za często ;)

      Usuń

Copyright © 2016 Kosmeologika , Blogger