7/27/2014

Moje włosy - stan obecny i cele do osiągnięcia!

Zamieściłam już na blogu podobną metryczkę mojej cery, a ponieważ pewnie niejeden wpis o pielęgnacji włosów zagości jeszcze na tym blogu – przyda się i parę słów o tym co chciałabym osiągnąć! W końcu bycie cero- i włosomaniaczką absolutnie się nie wyklucza (a wręcz opiera się na podobnych zasadach)...




Co mam na głowie

światło naturalne | lampa błyskowa


długość: za łopatki
gęstość: średnia, obwód kucyka ok. 8 cm i maleje...
kolor: naturalny średni brąz, nigdy nie farbowane
typ: falowane (według klasyfikacji NC to 2a, wg CG wavy, wg Ouidad 'loose, wavy curls')
porowatość: wysoka, w stronę średniej?

Z powyższych danych nie widać mojego dramatu. Wiem. Więc powiem Wam jedno: te włosy jeszcze trzy miesiące temu miały w kucyku 10 cm. To oznacza, że w ciągu niecałego kwartału poleciało mi ich 20%...

Zawsze wypadało mi ich dużo, ale to co dzieje się teraz po prostu mnie przeraża. Swój stan zdrowia i dietę mam pod kontrolą; nie miałam też większych niż zwykle stresów ani nie zwykłam "linieć" w okresach przesileń i tym podobnych... Więc robię co mogę, ale nie ma tego wiele. Masaże, wcierki i suplementy to mój nawyk od dawna - mogłam ewentualnie pokombinować z poszczególnymi elementami.
  •  masaże: masażer typu "pająk" został zastąpiony imitacją TT dołączoną do suplementu SkrzypOptima - bez powodzenia
  • wcierki: znane mi wcześniej Green Pharmacy i Czarna Rzepa od Joanny nic nie dały, obecnie wcieram kozieradkę - póki co efektów brak
  • suplementy: wypadanie zaczęło się gdy byłam w trakcie przyjmowania Humavitu Z; niedawno dokończyłam opakowanie i po krótkim odpoczynku zaczynam brać wyżej wspomniany SkrzypOptima albo Calcium Pantothenicum (które zawsze przyspieszało mi porost, ale nie zauważałam zmniejszonego wypadania).
Czy coś pomoże? Nie wiem, ale zaczynam wątpić. Jestem włosomaniaczką od półtora roku i wypróbowałam już zdecydowaną większość trików, jakie w tym czasie przewinęły się przez blogosferę... ale może któraś z Was mnie czymś poratuje? Liczę na Waszą pomoc!

4 komentarze:

  1. Z szamponów przeciwko wypadaniu mogę Ci polecić szampon NaturVital, kupisz w drogeriach Natura. W moim przypadku udało mu się ograniczyć liczbę normalnie wypadających włosów o połowę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mogłabyś może jeszcze napisać o który chodzi? http://www.naturvital.pl/produkty - jest ich sporo... Samych do wypadania są cztery wersje ;P

      PS. Dzięki za już! A będę tym bardziej wdzięczna za to uściślenie :)

      Usuń
  2. Moje włosy niestety też mocno wypadają więc łączę się w bólu bo wiem jakie to uciążliwe.

    OdpowiedzUsuń
  3. Masażer akurat u niektórych może nawet wzmagać wypadanie:/ Spróbuj z mydełkiem Sesa, ma bardzo dobre opinie, sama mam, ale nie mogę się zebrać do regularnego używania, a po za tym sprawdź peeling skóry głowy, może potrzebuje regularnego oczyszczenia :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kosmeologika , Blogger